Z życiem ludzkim się nie igra…

…zupełnie tak jak z losem też się nie igra.
To już pewne-miałam brata…
Ale już go nie mam…
Pochowałam go i wróciłam do swojego dawnego,samotnego życia…
Życia jedynaczki.
Jestem taką samą jedynaczką jak ta cała hmmm…”osobowość telewizyjna”-Grażyna T. co jest prezenterką telewizyjną i ma męża o 10 lat starszego od siebie chirurga oraz nie ma dzieci.
A ja???
No cóż-ta Grażyna potrafi tylko nic nie robić tylko leżeć i pachnieć a mężuś się nią zajmuje jak dzieckiem…
I ja podobnie skończę.
Do mnie lgną mężczyźni,którzy są około 30-tki a ja dobiegam 45-roku życia…
Bez brata czuję się tak jak bez prawej reki ale on żyje i ma mnie gdzieś…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz